Witam Was w tym Nowym Roku! Trochę późno, ale życzę wam szczęśliwego, zdrowego i "lalkowego" Nowego Roku! :)
Dzisiaj wybrałam się znowu na spacer. Tym razem wzięłam ze sobą małego krasnoludka. Zaciekawiony oglądał wszystko ze zdziwieniem.
Wszystko tak mu się podobało, że z wrażenia musiał usiąść na pniu drzewa...
... i oprzeć się o gałązkę leżącą w lesie.
Czuł się jednak wszędzie komfortowo. Wspiął się również na drzewo, aby sprawdzić jak świat wygląda z drzewa.
Potem zszedł na dół i dalej zwiedzał las.
W końcu nie ma co się dziwić w końcu poszliśmy do lasu krasnoludków ;)
Gdy zauważył taką tabliczkę, podszedł bliżej i zaczął zastanawiać się dlaczego nie spotkał żadnego innego krasnoludka...
Może krasnoludki szykują domki na zimę, która wciąż nie nadchodzi?
Tego nie wiem, ale mój krasnal postanowił, że częściej będzie zaglądał do lasu i może w końcu spotka jakiegoś przyjaciela :)
Ps. Dajcie o sobie znać w komentarzach :)